Zwykle jest tak, że gdy myślimy o zwiększeniu wynagrodzenia mamy na myśli podwyżkę płacy zasadniczej o dwieście, pięćset czy tysiąc złotych. Tak, to realne pieniądze i zwykle to ta forma, która jest najmniej lubiana przez prawodawców. O taką podwyżkę trzeba mocno walczyć, gdy tymczasem zdecydowanie łatwiej negocjować inne profity, które przecież także przekładają się na finanse. O czym dyskutować, gdy szef skreśli możliwość dania podwyżki finansowej.
1. System premiowy
Nie ma takiego przełożonego, który nie zwraca uwagi na wyniki naszej pracy. Nie ma też takiego, któremu na tym nie zależy. To, dlatego próbujmy wynegocjować dodatkową premię procentową, która zależy od tego, jak wielu klientów przyprowadzimy do firmy.
2. Samochód służbowy
Paliwo jest coraz droższe, dlatego możliwość używania samochodu służbowego w celach prywatnych to naprawdę spora oszczędność. Nawet jeśli nie jest to codzienna sytuacja, a tylko sporadyczny przywilej, warto korzystać, bo może dzięki temu uda ci się całkowicie zrezygnować z prywatnego auta.
3. Używanie urządzeń biurowych
Drukarka, kserokopiarka, telefon komórkowy czy laptop to nie tylko drogie przedmioty, ale też wymagające stałego serwisu, aktualizacji oprogramowania czy opłacania abonamentu. Jeśli twój pracodawca bierze te koszty na siebie, ty zwyczajnie oszczędzasz.
4. Pakiet medyczny
To kolejna z coraz droższych usług, która w dodatku jest przydatna i skraca kolejki do lekarza, o pieniądzach nie wspominając. Jeśli udałoby ci się rozszerzyć taki pakiet o usługi dla twojej rodziny, naprawdę jest to spora, realna podwyżka, która zostawia pieniądze w twoim portfelu.
5. Dofinansowanie studiów
Nie od dziś wiadomo, że jeśli chcemy być aktywni na rynku pracy i dynamicznie rozwijać karierę, powinniśmy stale się uczyć. Tylko studia i szkolenia są naprawdę kosztowne, a więc pracodawca, który zdecyduje się przejąć opłaty, jest na wagę złota. Zwłaszcza że, im wyższe mamy kwalifikacje, tym większa jest nasza dalsza możliwość rozwoju kariery, a więc upominania się o kolejne podwyżki.
6. Dodatkowy dzień wolny
Czasami, z udziałem w studiach czy szkoleniach wiąże się przywilej korzystania z kolejnych dni wonnych: na udział w zjazdach, czy przygotowanie do egzaminu. Każdy dzień naszej pracy kosztuje, więc możliwość korzystania z dodatkowego wolnego, bez naruszania urlopu wypoczynkowego to także wartość finansową.
7. Świadczenia socjalne
Pakiety świadczeń bywają bardzo różne: od dofinasowań do wczasów, przez wypoczynek dzieci aż po dodatkowe środki przeznaczane na organizację świąt. Zawsze warto się zorientować i skorzystać z bonusów.
8. Program emerytalny
W niektórych firmach już funkcjonują Pracownicze Plany Emerytalne, w innych pracodawca ponosi koszt dopłaty do PPK. Tylko nie zawsze musi wymagane ustawowo 1,5%, a czasem sporo więcej. Jest sprawą oczywistą, że na ZUS nie ma co liczyć i jeśli sami nie zatroszczymy się o emeryturę, nikt za nas tego nie zrobi. Naprawdę byłoby miło, gdyby szef dołożył jakiś bonus do naszych oszczędności emerytalnych.
9. Praca z domu
Dla wielu osób w okresie panującej pandemii praca w domu była pewną formą kary. Są jednak i tacy, którzy docenili możliwość bywania w biurze tylko raz na jakiś czas, samodzielną organizację i wygodę pracy w domowym, zacisznym i lubianym miejscu. Może warto potargować się o możliwość wykonywania przynajmniej raz na jakiś czas pracy w warunkach domowych?
10. Elastyczne godziny pracy
Czasem możliwość wyjścia z pracy godzinę czy dwie przed czasem, to bezcenna wartość. A jeśli jeszcze dogadasz się w ten sposób, że twoje wynagrodzenie będzie zależało od planowej realizacji zadań, a nie „odsiadywania” ośmiu godzin w biurze, naprawdę sporo zyskasz. Czas, który możesz poświecić sprawom prywatnym: opiece nad dzieckiem, spędzaniu czasu z rodziną czy na wypoczynku, jest na wagę złota. W końcu doba zawsze ma tylko 24 godziny.
Inspirujący artykuł! Faktycznie wskazane pomysły mogą się cieszyć większym powodzeniem, niż klasyczne proszenie o podwyżkę.